[30.07.2016] Babia Góra

Kolejny spontaniczny wyjazd. W związku z dobrymi prognozami pogody postanawiamy wraz z Ł. wyskoczyć na Babią Górę. Do sprawy podchodzimy typowo rekreacyjnie – jedziemy samochodem na Przełęcz Krowarki i stamtąd czerwonym szlakiem idziemy na szczyt. Jako, ze jest to chyba najprostszy sposób wejścia na Babią to nie spieszymy się zbytnio i na miejscu zastajemy tłoczny parking i sporo turystów na szlaku. Nie byłoby źle gdyby nie głośne wycieczki szkolne (?).

Krowiarki - Babia Góra Krowiarki - Babia GóraO tym ilu turystów wybrało się dziś w góry dowiadujemy się na szczycie. Jest tam naprawdę tłoczno i głośno. Ale jako, że widoki z tego miejsca są spektakularne to postanawiamy znaleźć jakieś miejsce, aby posiedzieć i się nimi podelektować. Schodzimy nieco w kierunku Słowacji i „rozbijamy obóz”. Później schodzimy do schroniska Markowe Szczawiny, gdzie zjadamy obiad i niebieskim szlakiem wracamy do parkingu. Ciekawostka: niebieski szlak z Krowiarek do schroniska jest zupełnie płaski i tak przygotowany, że nawet wózkiem dziecięcym można przejechać. Jakby ktoś szukał miejsca na spacer z dzieckiem to polecamy ;)

tłum turystów na szczycie Babiej Góry Babia Góra

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.