[19.10.2014] Wzdłuż Wkry na dwóch kołach. Zakończenie sezonu rowerowego

Po intensywnych rowerowych wakacjach, mając już wyrobioną kondycję pod koniec sezonu, postanawiamy się wybrać na nieco dłużą wycieczkę niż do tej pory bywało. Jedziemy pociągiem do Modlina i dalej już na dwóch kółkach pedałujemy wzdłuż Wkry aż do Sochocina. Tu odbijamy od rzeki i jedziemy przez takie miejscowości jak Obrąb, Kałki, Kownaty Żędowe aż do Ciechanowa. W Ciechanowie zjadamy najgorszą pizzę w życiu, wsiadamy do pociągu i wracamy do Warszawy.
Tereny na rower są bardzo malownicze, nie jest tu tak płasko jak w okolicach Warszawy, krajobraz jest ładnie pofałdowany, a sama Wkra bardzo czysta. Trasa łącznie z dojazdem i powrotem z dworca wyniosła 91 km. Do setki zabrakło niecałych 9 km, ale zabrakło również motywacji, żeby wykręcić je jeszcze w okolicy domu.

ModlinNad WkrąKosewko. Most nad WkrąMost nad Wkrą w KosewkuGdzieś po drodzeGdzieś po drodzeDo Ciechanowa już całkiem niedaleko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.